
Witam Was w ostatnich dniach lutego. Nadal czekamy na ciekawsze ruchy na rynku. Póki co panuje sentyment tzw. risk off, a zatem obserwować możemy większą dynamikę na bezpiecznych instrumentach typu safe haven, czyli przede wszystkim na złocie oraz jenie. Spójrzmy zatem jak zachowywał się amerykański dolar w ubiegłym tygodniu:
Fundamentalnie dolar amerykański wygląda dość solidnie, otrzymywaliśmy dobre dane z gospodarki USA plus oczywiście dużo jastrzębiej retoryki płynącej z ust Janet Yellen. Niestety same informacje z minutek FOMC już takie jastrzębie nie były. Warto zaznaczyć, że już jutro prezydent Trump ma przedstawić przełomowe (według niego) rozwiązanie jeżeli chodzi o element podatkowy w USA. Czyżby miało to być rozwiązanie, na które rynek wyczekuje od początku wyborów prezydenckich? Z tego właśnie względu uważam, że wtorek może być najciekawszym dniem tego tygodnia.
Co do Europy to już tak różowo tutaj nie jest. Waluta ze starego kontynentu nadal pozostaje pod dużą presją, a czynnik który ową presję wywołuje to oczywiście wybory prezydenckie we Francji. Przypomnijmy, że nowego prezydenta Francji poznamy za ok. dwa miesiące.
EUR/USD
EUR/USD pozostaje poniżej ceny 1.0600. Aktualnie poziomy, na których się skupiam to oczywiście cena 1.5020-1.0500 i 1.0600. Brak wybicia aktualnego wsparcia i pozostanie powyżej 1.0550 może dać minimalny sygnał by euro odreagowało i delikatnie ruszyło na północ w okolicach ceny 1.0600.
Ogólnym moim założeniem i oczywiście nie tylko w tym tygodniu jest odpowiedni wybór instrumentów, na których będę handlować. Przede wszystkim staram się wybrać najsilniejszą walutę i zestawić ją z moim zdaniem najsłabszą.
W tym tygodniu mój wzrok będzie skierowany głównie na dwie pary walutowe: EUR/JPY oraz GBP/JPY.
Dlaczego właśnie zwracam szczególną uwagę na te dwie pary? Po pierwsze obserwujemy spory zakup walorów z koszyka safe haven, czyli mamy dość jasną sytuację (tak jak wspominałem na początku) risk off – oczywiście póki co. Oznacza to, że spora część kapitału przesuwana jest z ryzykownych instrumentów na te bardziej bezpieczne. Dlatego w ostatnim czasie widzimy mocny nadal wzrostowy trend na złocie oraz duże zainteresowanie jenem. Stąd mój wybór pada na jena.
Po drugie uważam ze właśnie funt oraz euro aktualnie są stosunkowo słabymi walutami w tym zestawieniu.
Dlaczego euro to oczywiście wspomniałem powyżej – głównym czynnikiem wywołującym presję na wspólną walutę są zbliżające się wybory prezydenckie we Francji. Co do funta to tutaj sytuacja nie jest już tak oczywista ale przyszła mi do głowy sytuacja ze Szkocją. Szkoci zagłosowali oczywiście w czerwcowym referendum za pozostaniem w Wielkiej Brytanii. Jeśli chodzi jednak o Brexit to już tak zdecydowani nie są, nastroje w tym kraju zawsze były bardziej prounijne niż na południu. Wiele zaczyna się mówić aktualnie o nowej i niezależnej Szkocji. Dlatego też wybór padł właśnie na funta.
GBP/JPY
GBP/JPY aktualnie testuje poziomy ostatnich dołków, czyli okolice ceny 139.00 wybicie tego poziomu otworzy drogę do dalszych dołków wypadających przy poziomie 136.95.
EUR/JPY
Tutaj sytuacja podobna, z mojego punktu widzenia oczekiwałbym testu poziomu 119.30, przy braku wybicia tego oporu zainteresowany będę pozycjami typu short z targetem do 117.00.
AUD/USD
Popularny Kangur fundamentalnie nadal pozostaje stosunkowo mocny. Jednak poziom 0.7700 broniony jest niczym bastion. Dlatego w moim odczuciu brak dynamiki rynkowej, a tym samym brak wybicia aktualnego oporu może dawać krótkoterminowe sygnały do sprzedaży. Ciekawym rozwiązaniem mogą być pozycje typu buy stop ustawione powyżej ostatnich knotów świec, czyli w okolicach 0.7720.
Ciekawostka na koniec
W 1987 r. byliśmy świadkami ogromnego krachu na giełdach w USA. Sytuacja była dość podobna do aktualnej gdzie indeksy biły kolejne rekordy. 19-tego października sam indeks Dow Jones na Wall Street spadł aż o 22.6%, a wszystko to na fali paniki i pewnych spekulacji dotyczących podwyżek stóp procentowych.
Aktualnie amerykańskie indeksy DOW i S&P 500 biją historyczne rekordy. Większość analityków wskazuje na pozycje long z każdego możliwego dołka osiąganego na dziennych sesjach.
Czy historia lubi się powtarzać?
Z tym pytaniem i ciekawostka pozostawiam Was bez odpowiedzi. Dowiemy się o tym sami jeżeli będziemy wystarczająco cierpliwi. Życzę przyjemnego tygodnia i pamiętajcie, że w tym tygodniu nie mamy NFP. Więcej na temat danych makro w tym tygodniu znajdziecie jak zwykle w artykule Adriana Co się wydarzy w tym tygodniu.
Facebook
Twitter
YouTube
RSS